Marzec to znak,że najwyższy czas zacząć przygotowania do pierwszego tańca już na serio. Wiemy, że często chcielibyście, żeby kroki były inne niż u większości par, czy też żeby taniec wyglądał swobodnie i nie ma w tym absolutnie nic dziwnego,ale wymaga to odrobiny czasu,a także i Waszego zaangażowania.
Wiecie ile razy słyszymy;
– Nie mieliśmy czasu ćwiczyć.
– A teraz to byliśmy chorzy,ale następnym razem się już nauczymy.
– Rozdawaliśmy zaproszenia na wesele przez miesiąc i nie było czasu na taniec.
– Jest tyle spraw przed weselem, że na taniec nie mamy teraz czasu.
My to rozumiemy, dlatego zawsze polecamy zacząć naukę pierwszego tańca z dużo większym zapasem czasowym, niż myślicie,że jest to potrzebne. Lepiej zadzwonić z wyprzedzeniem i przełożyć lekcję na inny termin,gdy nie macie czasu, niż rozpocząć naukę tańca na miesiąc przed ślubem z założeniem,że będziecie przychodzić 2 razy w tygodniu. Z doświadczenia wiemy, że jedynie nielicznym udaje się realizacja takiego założenia. Musicie też brać pod uwagę fakt, że kwiecień – sierpień,to najbardziej oblegane miesiące przez narzeczonych, ponieważ wtedy większość par bierze ślub. Jeśli więc jesteście dostępni na naukę tańca tylko w najczęściej rezerwowanych godzinach 17-20,to należy umówić się z tygodniowym/dwutygodniowym wyprzedzeniem.
Jeśli macie jakieś pytania do nas zanim zapiszecie się na lekcje,to piszcie lub dzwońcie śmiało – postaramy się odpowiedzieć na wszystkie nurtujące Was pytania.